środa, 17 grudnia 2008

Zagadka

W życiu istnieją tylko 4 pytania o podstawowe wartości:

1. Co jest święte?
2. Z czego stworzona jest dusza?
3. Po co warto żyć?
4. Za co warto umrzeć?

Odpowiedź na każde z nich jest taka sama. Mówi o niej Johnny Deep w pewnym filmie z Marlonem Brando. Jak myślisz? :)

dodajdo.com

piątek, 28 listopada 2008

Pozytywne informacje

Tych oczywiście jak na lekarstwo, bo przecież wystarczy włączyć wiadomości na jakimkolwiek programie telewizyjnym i co słyszysz? O tragediach, porwaniach, wypadkach i tym podobnych. Mało tego, takiego rodzaju informacje są często podawane jako sensacje dnia!

Każdy wie że takie informacje najdelikatniej mówiąc nie wpływają pozytywnie na nasze samopoczucie i zdrowie. Aktor za którym nie przepadam za bardzo, Jan Nowicki powiedział w jednym z wywiadów coś bardzo mądrego: otóż kiedyś posłaniec, który przynosił złe wieści był ścinany. A w dzisiejszych czasach takich ludzi nazywa się... gwiazdami telewizji. Pomyśl o tym bo przecież zamiast oglądać wiadomości można obejrzeć film, posłuchać muzyki, przeczytać książkę, zadzwonić do znajomej osoby i powiedzieć jej coś miłego, spotkać się z kimś lub zrobić cokolwiek innego co sprawia Ci przyjemność. A jeśli już koniecznie chcesz być "na bieżąco", możesz przecież poszukać interesujących Cię informacji w internecie. Zawsze jest lepiej mieć wybór niż przyjmować bez zastrzeżenia wszystko co Ci serwują w wiadomościach. Wybieraj mądrze:)

Zadbałem dzisiaj, aby mój dzień był naprawdę pozytywny i przyjemny. A Ty? :)

dodajdo.com

niedziela, 21 września 2008

Pozytywnych emocji c.d. Mam talent odc. 2

Kolejna absolutnie zachwycająca uczestniczka programu "Mam talent". Szkoda że fragment filmu nie jest od początku, zanim zaczęła śpiewać powiedziała że... jej się zaniewidziało. Jest niewidoma a pies pełni rolę jej przewodnika. Oczarowała swoim śpiewem całe jury. Posłuchaj jak śpiewa Ewa Lewandowska.



dodajdo.com

poniedziałek, 15 września 2008

Mam talent - Klaudia Kulawik

Nareszcie!!! Nareszcie w telewizji jest program, który polecam z czystym sumieniem. Moc pozytywnych emocji, zachwytu, podziwu, zdumienia, wzruszenia jakich nie było w żadnym innym programie. "Mam talent" w telewizji TVN to program, w którym każdy może pokazać swój talent. Jury w składzie: Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Kuba Wojewódzki ocenia uczestników i decyduje, czy przejdą do następnej rundy.

Przyznam że w pierwszym odcinku kilku uczestników mnie zachwyciło, np. Ziemowit, siedmiolatek grający na fortepianie, czy duet akrobatyczny. Ale najwyższy podziw wzbudziła we mnie Klaudia Kulawik, 11-letnia dziewczynka która zaśpiewała piosenkę Czesława Niemena. Obejrzyj i poczuj te emocje, naprawdę warto :)

dodajdo.com

wtorek, 5 sierpnia 2008

Jak kreować rzeczywistość?

Nadmorska miejscowość parę dni temu, ruch na promenadzie jak w ulu. Przy okazji, polecam nowe doznanie: kup sobie balon wypełniony helem, wciągnij powietrze do płuc i... zacznij gadać :) Znajomi (i nie tylko) będą mieli ubaw po pachy, szczególnie gdy wyglądasz oryginalnie i wyróżniasz się z tłumu. Aha, ostrożnie z tym balonem, po kilku głębszych wdechach może zakręcić się w głowie.

Do rzeczy: przed zaatakowaniem deseru dla dorosłych w winiarni, usłyszeliśmy zespół muzyczny, dwóch facetów ubranych na indiański styl grało na przedziwnych instrumentach. Mieli wystawioną walizkę z płytami, których nikt nie kupował mimo że była spora grupka gapiów. Posłuchałem jednego utworu i nagle przyszła mi do głowy pewna intrygująca myśl: jeden plus dziewięć nie równa się dziesięć. Wynik jest inny i totalnie magiczny. Zaświtał mi w głowie pewien chytry plan, ruszyłem więc do faceta z zespołu i kupiłem płytę. Z jakiś dziwnych powodów gapie ruszyli za mną i ustawili się w kolejce po płyty. Przystanąłem na chwilę z boku i obserwując co się dzieje i po chwili naliczyłem 16 osób, które kupiły przynajmniej jedną płytę. Sprzedawca wyłowił mnie wzrokiem, popatrzył krótko i to był ten moment, kiedy w ułamku sekundy poczułem w jego spojrzeniu... ogromną wdzięczność.

Jak to się ma do kreowania rzeczywistości?

1. Mam świetną płytę z nastrojową muzyką, którą wykorzystam w niecnym celu;)
2. Ludzie którzy kupili płyty słuchając muzyki będą mogli wracać do wspomnień z wakacji i czuć się wspaniale.
3. Facet z zespołu muzycznego w ciągu kliku minut zarobił co najmniej 320 zł.

Kreując swoją rzeczywistość, kreujesz również rzeczywistość innych ludzi. Dbaj, aby wszyscy byli zadowoleni.

dodajdo.com

środa, 23 lipca 2008

Pełna lipa?

Jakiś czas temu ogłosiłem konkurs dla prenumeratorów newslettera "Strefy 51". Do wygrania było 500 zł. I wiecie co? Nikt nie wziął udziału w konkursie! Pełna lipa, hehe, nikt nie chciał 500 zł. Co z Wami? Za trudne było?

Nie to nie, pomyślałem sobie i kwotę przeznaczoną na nagrodę przekazałem na dom dziecka w moim mieście. I zastanawiam się nad sensem zorganizowania kolejnego. Hmm...



dodajdo.com

piątek, 6 czerwca 2008

www.pozytywne.eu :)

Od dzisiaj ten blog jest również dostępny pod domeną www.pozytywne.eu Łatwiej będzie zapamiętać tak krótki adres. Oczywiście poprzedni, www.myslpozytywnie.blogspot.com również jest dostępny. Korzystaj do woli i wracaj tu często:)

dodajdo.com

wtorek, 27 maja 2008

Magia pytań

Z pytaniami jest trochę tak jak z przekonaniami. Najprościej będzie podzielić je na 2 grupy:

1. całkiem do bani - ograniczające, zamykające energię, wywołujące przygnębienie, pogarszające nastrój i samopoczucie,
2. Wspierające, Twórcze, Otwierające Energię, Dające Więcej Możliwości Wyboru, Kreujące Znakomite Samopoczucie, Wzmacniające Poczucie Własnej Wartości, Wiarę w Siebie, Pozytywne i Optymistyczne.

Przykłady? Proszę bardzo :)

Grupa pierwsza, większość z nich pochodzi z dużego forum internetowego dla kobiet:

Dlaczego faceci to świnie? Jak on/ona mógł/mogła potraktować mnie w ten sposób? Dlaczego niepewność tak boli? Dlaczego niszczymy związki? Dlaczego nie potrafię się zakochać? Dlaczego dziewczyny chcą iść na łatwiznę i wybierają tych bogatszych? Dlaczego Polki są takie łatwe? Samotność - dlaczego tak boli? Dlaczego żaden facet nie lubi krąglejszych dziewczyn? Dlaczego jedni szybciej dochodzą do siebie po rozstaniu a inni wolniej? Jestem załamana - dlaczego on mnie tak krzywdzi?

Grupa druga:

Co wyjątkowego jest w tym mężczyźnie? Jak chcę być traktowana/traktowany? W jaki sposób mogę to osiągnąć? Co jest dokładnym przeciwieństwem niepewności? Co mogę zrobić teraz, aby czuć się pewnie? W jakich sytuacjach czuję się pewnie? Jak można pielęgnować związki? Kto spośród moich znajomych jest szczęśliwy w związku? Jak to osiągnął? Czego dokładnie potrzebuję aby się zakochać? Czego naprawdę potrzebują dziewczyny? Co jest dokładnym przeciwieństwem samotności? Jak mogę jeszcze lepiej dbać o swoje ciało aby wyglądało zdrowo, pięknie i młodo? W jaki sposób szybko dojść do siebie po rozstaniu? Co mogę zrobić, aby on przestał mnie krzywdzić i traktował tak jak chcę być traktowana?

Jest mi naprawdę obojętne jakie Ty zadajesz sobie pytania, przecież to Twoje życie i nikt nie przeżyje go za Ciebie. Ale skoro tu jesteś i czytasz te słowa, to znaczy że zależy Ci aby przeżyć je jak najpiękniej. Wyznaję zasadę że najprostsze rzeczy są najskuteczniejsze, jeśli więc chcesz zmienić jakość życia, oto gotowa recepta: zmień jakość pytań, które sobie zadajesz, a szybko przekonasz się o ile łatwiejsze, pełniejsze i wspanialsze może być życie. Tego Ci dzisiaj życzę:)

dodajdo.com

niedziela, 4 maja 2008

Dla prawdziwych kobiet

W pakiecie taniej i możesz zaoszczędzić 23 zł, a tę wiedzę powinna mieć każda prawdziwa kobieta.

Czytaj dalej

dodajdo.com

niedziela, 27 kwietnia 2008

Ogłoszenie specjalne

Hej moi Drodzy,

kto się zapisał do STREFY 51 przed 27 kwietnia, proszę sprawdzić swoją skrzynkę mailową. A kto jeszcze się nie zapisał, zapraszam. Czeka fajny bonus :)

Obiecałem również uruchomienie konkursu dla prenumeratorów newslettera i długo zastanawiałem się jaką ufundować nagrodę. A że trudno jest jednocześnie trafić do gustu wszystkim i nie wiem co sprawiłoby Ci prawdziwą przyjemność, postanowiłem że do wygrania będą pieniądze. Ile dokładnie, dowiesz się ze Strefy 51. Zapraszam bo konkurs tuż tuż :)

dodajdo.com

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Jest nas już setka :)

Miło mi poinformować że wczoraj o godzinie 15.13 do "Strefy 51" - newslettera Pozytywnego Myślenia dołączyła 100 osoba :)

Kto jest już zapisany może spać spokojnie, a kto jeszcze nie - zapraszam, chociażby dlatego że niebawem zorganizuję konkurs dla uczestników "Strefy 51". Do wygrania będzie naprawdę atrakcyjna nagroda :) Uwaga! Zapisanie się musisz również potwierdzić poprzez kliknięcie w link wiadomości, którą otrzymasz chwilę po wpisaniu swojego adresu e-mail.

Przypominam że szanuję Twoją prywatność. Nigdy, pod żadnym pozorem nie przekażę Twojego adresu mailowego innym osobom. W każdej chwili możesz wypisać się z mojej bazy, wybierając w formularzu "wypisz z listy", ale czy naprawdę tego chcesz? Jedno kliknięcie myszką może sprawić że oddalisz się od pozytywnych informacji. A kilka minut poświęcone na czytanie sporadycznie wysyłanych numerów newslettera może zmienić Twoje życie i otworzyć Ci oczy na to, co do tej pory umykało Twojej uwadze.

Kolejny, drugi numer - już wkrótce. Postaraj się nie wyczekiwać z wypiekami na twarzy ;)

dodajdo.com

niedziela, 30 marca 2008

Załatw sobie miejsce :)

Kto oglądał film "Secret", ręka w górę. A kto jeszcze nie oglądał, proszę się do mnie zgłosić, może da się coś z tym zrobić;) Do rzeczy:

Pewien facet opowiada jak za pomocą wizualizacji załatwia sobie wolne miejsce na parkingu. Jeśli mieszkasz w dużym mieście, to wiesz jak kłopotliwe może być znalezienie wolnego miejsca do zaparkowania auta w centrum, szczególnie gdy się spieszysz. Tak sobie pomyślałem, że skoro ten facet to robi, to ja też mogę. Sprawdziłem i działa, a to znaczy że Ty również możesz się tego nauczyć. Wyobraź sobie miejsce gdzie chcesz zaparkować auto, zobacz oczami swojej wyobraźni jak na Ciebie czeka, jak wjeżdżasz elegancko autem dokładnie tam gdzie chcesz, wyłączasz silnik, zaciągasz hamulec ręczny i wysiadasz z auta.

Do tej pory zrobiłem to 11 razy. W dziewięciu przypadkach od razu parkowałem auto tam gdzie chciałem, jeden raz musiałem pojechać na koniec ulicy i zawrócić, aby zwolniło się miejsce dla mnie a raz zaparkowałem kilkanaście metrów od miejsca, w którym chciałem stanąć.

A teraz najlepsze: Gdy Twój umysł nauczy się to robić, nie musisz za każdym razem wyobrażać sobie całej sytuacji, możesz to zrobić znacznie szybciej z takim samym efektem. Wystarczy że wymyślisz sobie jakieś słowo, hasło-klucz, które będzie poleceniem dla Twojego umysłu. U mnie jest to słowo "miejsce". Gdy jadę do centrum handlowego mówię sobie "miejsce" i gdy dojeżdżam do centrum handlowego, miejsce na mnie czeka. Przetestowałem to w różnych godzinach, również w weekend gdy całe rodziny wybierają się na wycieczki po hipermarketach i w godzinach największego szczytu. Zadziałało 11 razy na 11.

Jeśli masz ochotę na chwilę zabawy, mam dla Ciebie zagadkę. Jak myślisz, co dokładnie załatwiam sobie poleceniem "won"? ;) Swoją propozycję wpisz proszę w komentarzach, ciekawe czy ktoś na to wpadnie :)

dodajdo.com

poniedziałek, 17 marca 2008

Siła pozytywnego myślenia

Hej Misiaki :)

Znalazłem w sieci interesujący artykuł i postanowiłem się z Wami podzielić. Dowiedz się co Ci "grozi" za pozytywne myślenie. Zapraszam do lektury, autorem artykułu jest Sylwia Rogala.


Czy zastanawiałeś i zastanawiałaś się kiedyś jak to jest, że niektórym ludziom jest tak ‘łatwo’ podejmować decyzje i iść przez życie, bo wszystko im się układa jakby nad nimi czuwała jakaś magiczna gwiazda?

Nawet jeśli część z was nie zgodzi się początkowo ze mną, odpowiedź jest prosta. To siła
pozytywnego myślenia sprawia, że w ich życiu pojawiają się takie a nie inne wydarzenia. Dlaczego?

Po pierwsze optymiści mają w życiu dużo prościej. Nie dostrzegają negatywnych zdarzeń w drodze do swojego celu, nie trafiają więc jako porażki do ich świadomości. Dzięki temu wokół siebie mają dużo więcej przyjaznych im ludzi, co sprawia że szybciej i sprawniej przeskakują kolejne etapy swoich zadań – zarówno zawodowych jak i prywatnych. Można powiedzieć, że w ich słowniku słowo ‘problem’ zamienione zostało na ‘nowe wyzwanie’. Zauważ, że z takim podejściem zupełnie inaczej można załatwić każdą sprawę.

Niestety, przyjęło się że Polacy to naród malkontentów. Wydaje się to być prawdą, gdyż ciągle skupiamy się na tym co się na nie udało. Generalnie szklanka jest dla nas raczej do połowy pusta, niż pełna. Uwielbiamy narzekać, czy jednak kiedyś zastanowiliśmy się co mamy z tego narzekania? Gdy nauczymy się skupiać naszą uwagę, na tym co pozytywnego zdarzyło się w naszym życiu, takie właśnie zdarzenia zaczną do nas powracać. Jeśli skupiamy się na negatywnych, ciągle takie przyciągamy do siebie. Możliwe że pamiętasz dzień kiedy od rano przypadkowo rozbitej szklanki pociągnął się cały sznurek negatywnych wydarzeń? ...coś w tym jest.

Po drugie: osoby pełne radości są bardziej lubiane. Łatwiej nawiązują znajomości, szybciej wchodzą w relacje, są dużo bardziej komunikatywne. Wpływa to na całość ich relacji z otoczeniem. Potrafią rozładować napiętą atmosferę, załagodzić konflikt, skonsolidować grupę, często więc zostają nieświadomymi liderami, a przynajmniej ulubieńcami w niej. Przypomnij sobie jakąś znajomą Ci ‘duszę towarzystwa’. Co takiego sprawa, że ludzie lgną do niej...?

Po trzecie: osoby cieszące się życiem myślą dużo szybciej i efektywnej. Nawet jeśli zdarza się że bujają gdzieś w obłokach, uwierz że z takiego bujania łatwiej przeskoczyć w konstruktywne rozwiązanie, niż pośród myśli pełnych piorunów w burzy. Dzieje się tak dlatego, że gdy masz pozytywne podejście Twój mózg produkuje więcej hormonów, które wpływają na naturalna kreatywność, czujność i uwagę. To sprawia że jesteśmy bardziej twórczy, szybciej podejmujemy decyzje i rozwiązujemy sprawy.

Po czwarte, dobry humor wpływa na nasze samopoczucie fizyczne. Mniej chorujemy gdyż dzięki zwiększonej ilości hormonów aktywuje się nasz układ odpornościowy. Podwyższa się także we krwi zawartość leukocytów – naturalnych komórek obronnych organizmu. Stresujemy się mniej, bo przecież to już nie problem, a nowe wyzwanie. Ludzie pogodni łagodniej reagują na sytuacje nerwowe. To wpływa z kolei na bardziej efektywne ich rozwiązanie. Pomyśl teraz o jakiejś sytuacji, kiedy miała miejsce drobna stłuczka drogowa. Która z dwóch osób: ta krzycząca i denerwująca się, czy ta łagodnie i z opanowaniem podchodząca do zaistniałej sytuacji, rozwiązała konflikt?

Teraz dobra wiadomość: optymizmu i radości życia można się nauczyć. Jedyny warunek, to CHCIEĆ zmiany. Powiedź więc „dość” i zacznij..

1) Myśl pozytywnie od rana. Skupiaj swoja uwagę na tym co dobrego wydarzyło się wczoraj i wydarzy się dziś. To bardzo ważne, aby pozytywnie rozpocząć dzień, gdyż wpłynie to na jego jakość aż do wieczora. Dlatego zrelaksuj się na swój ulubiony sposób chociaż na 10 minut i pomyśl o czymś co udało Ci się osiągnąć, o swoich bliskich lub o ostatnich przyjemnych wakacjach.

2) Łącz myśli związane ze swoimi sukcesami z nowymi wyzwaniami i zadaniami które masz przed sobą. Takie skojarzenia ułatwią Ci ich realizacje, gdyż dasz sobie sygnały że coś doskonale potrafisz, a to jest kolejne potwierdzenie.

3) Otaczaj się ludźmi którzy wpływają na Ciebie pozytywnie. Jeśli przebywasz wśród osób którzy potrafią dobrze radzić sobie w życiu też zaczniesz patrzeć w taki sposób.

4) Naucz się asertywności. To doskonała cecha która ułatwi Ci omijania rzeczy i zdarzeń na które wcale nie masz ochoty. Uważaj na osoby które od Ciebie czegoś wymagają. Szanuj swój czas i swoje życie. Rób tylko te rzeczy które sprawiają i Tobie przyjemność.

5) Każdego dnia znajdź czas tylko dla siebie. Obojętnie czy to będzie 10 minut w ciszy, czy długa relaksująca kąpiel, czy może spacer. Naucz się przebywać z sobą.

6) Dbaj o swoje ciało. Pamiętaj o zasadzie: to co jesz tym jesteś. Nie wrzucaj w siebie jak w worek bezwartościowych składników. Myśl o tym w jaki sposób się odżywiasz. To też wpływa na samopoczucie – nie bez powodu czujemy się ‘lekko’ lub ‘ciężko’. Poza tym absolutnie ważna jest aktywność fizyczna. Nie bez przyczyny mówi się ‘w zdrowym ciele zdrowy duch’. Znajdź czas na taką formę sportu, która odpowiada Ci najbardziej.

7) Marz i planuj. Nawet jeśli te marzenia wydają się bardzo odległe, uwierz że warto je mieć. Jeśli nie mamy celów, nie mamy do czego dążyć. Jeśli do niczego nie dążymy – cofamy się. Może warto więc wziąć kartkę i zapisać wszystko to czego naprawdę pragniesz.. nic Cię to nie kosztuje, a być może zaczną się dziać rzeczy których się nie spodziewasz, kto wie..

8) Traktuj porażki jako nową wiedzę. Jedyny moment kiedy możemy się czegoś nowego nauczyć to wtedy, gdy popełnimy błąd. Zacznij nazywać błędy "lekcjami". Ciesz się z nich i ucz się z nich. Zamiast krytykować siebie wyciągaj odpowiednie wnioski na przyszłość. Dzięki temu kolejny raz zrobisz coś po prostu dobrze.

9) Uświadom sobie jak pozytywne mogą być zmiany. Ludzie mają tendencje do tkwienia w miejscu i w danym układzie, dlatego że go już znają i nawet jeśli niekoniecznie jest im dobrze, to „jakoś to już jest, a tak to nic nie będzie”. Dlatego boimy się zmienić pracę, miejsce zamieszkania, rozstać się z partnerem z którym nas już nic nie łączy, a nawet często obawiamy się zmiany sposobu myślenia na jakiś temat! Uwierz, że zmiana jest punktem wyjścia do czegoś nowego co może się wydarzyć. To bardzo proste: jeżeli jesteśmy z czegoś niezadowoleni to nie zmieni się to jeśli nie podejmiemy takiej decyzji.

Zacznij od czegoś prostego, Zrewiduj swoje poglądy, zmień te negatywne przekonania na temat swój, ludzi, uczuć, życia czy pracy. Zamień je na pozytywy i zaobserwuj jakie będą rezultaty. To działa, ale przetestuj to sam/a.

10) Ucz się ciągle czegoś nowego, bierz świat jako wielkie laboratorium w którym jest masa rzeczy do odkrycia przez Ciebie. Pytaj, czytaj, doświadczaj. Niczego nie bierz na słowo, wszystko sprawdzaj, interesuj się. Popatrz na małe dzieci: ich sposób pojmowania świata poprzez ciekawość i doświadczanie jest godny naśladowania. Poszukuj nowych metod, gdy cos Ci nie wychodzi zrób to w inny sposób, nie powtarzaj nieefektywnych rozwiązań. I ciesz się z tego odkrywania.

Pamiętaj że masz to czym jesteś! Bądź więc pozytywnym i uśmiechniętym człowiekiem. I nie chodzi tu o to abyś cieszył/a się z wszystkiego co Ci się w życiu przydarzy, nawet gdy jest to cos niekorzystnego. Po prostu łatwiej przejść przez przeszkody z uśmiechem na twarzy. Dostrzegaj pozytywne strony w wydarzeniach na co dzień. Korek – to czas na przemyślenie pewnych spraw, albo na poprawienie makijażu, kolejka – czas na zaległego smsa czy może lekturę. I najważniejsze: nie wierz mi na słowo, po prostu to wszystko SPRAWDŹ!
--
Sylwia Rogala
Artykuł pochodzi z serwisu artelis.pl

dodajdo.com

sobota, 15 marca 2008

Magia pytań

Z pytaniami jest trochę tak jak z przekonaniami. Najprościej będzie podzielić je na 2 grupy:

1. całkiem do bani - ograniczające, zamykające energię, wywołujące przygnębienie, pogarszające nastrój i samopoczucie,
2. Wspierające, Twórcze, Otwierające Energię, Dające Więcej Możliwości Wyboru, Kreujące Znakomite Samopoczucie, Wzmacniające Poczucie Własnej Wartości, Wiarę w Siebie, Pozytywne.

Przykłady? Proszę bardzo :)

Grupa pierwsza, większość z nich pochodzi z dużego forum internetowego dla kobiet:

Dlaczego faceci to świnie? Jak on/ona mógł/mogła potraktować mnie w ten sposób? Dlaczego niepewność tak boli? Dlaczego niszczymy związki? Dlaczego nie potrafię się zakochać? Dlaczego dziewczyny chcą iść na łatwiznę i wybierają tych bogatszych? Dlaczego Polki są takie łatwe? Samotność - dlaczego tak boli? Dlaczego żaden facet nie lubi krąglejszych dziewczyn? Dlaczego jedni szybciej dochodzą do siebie po rozstaniu a inni wolniej? Jestem załamana - dlaczego on mnie tak krzywdzi?

Grupa druga:

Co wyjątkowego jest w tym mężczyźnie? Jak chcę być traktowana/traktowany? W jaki sposób mogę to osiągnąć? Co jest dokładnym przeciwieństwem niepewności? Co mogę zrobić teraz, aby czuć się pewnie? W jakich sytuacjach czuję się pewnie? Jak można pielęgnować związki? Kto spośród moich znajomych jest szczęśliwy w związku? Jak to osiągnął? Czego dokładnie potrzebuję aby się zakochać? Czego naprawdę potrzebują dziewczyny? Co jest dokładnym przeciwieństwem samotności? Jak mogę jeszcze lepiej dbać o swoje ciało? W jaki sposób szybko dojść do siebie po rozstaniu? Co mogę zrobić, aby on przestał mnie krzywdzić i traktował tak jak chcę być traktowana?

Jest mi naprawdę obojętne jakie Ty zadajesz sobie pytania, przecież to Twoje życie i nikt nie przeżyje go za Ciebie. Ale skoro tu jesteś i czytasz te słowa, to znaczy że zależy Ci aby przeżyć je jak najpiękniej. Wyznaję zasadę że najprostsze rzeczy są najskuteczniejsze, jeśli więc chcesz zmienić jakość życia, oto gotowa recepta: zmień jakość pytań, które sobie zadajesz, a szybko przekonasz się o ile łatwiejsze, pełniejsze i wspanialsze może być życie. Tego Ci dzisiaj życzę:)

dodajdo.com

poniedziałek, 3 marca 2008

Co nowego w Pozytywnym Myśleniu?

Uruchomiłem dzisiaj dział "Pobierz za darmo", z menu po prawej stronie możesz sobie ściągnąć bezpłatnie fragmenty znakomitych e-booków, które polecam.

Pod każdą z notek jest umieszczony przycisk dodajdo.com Jeśli spodoba Ci się jakaś notka i masz ochotę podzielić się nią ze znajomymi, kliknij ten przycisk i w formularzu po prawej stronie wpisz adresy e-mail znajomych, którym prześlesz link do notki. Możesz również dodać ją do najpopularniejszych serwisów.

Mile widziane są Twoje komentarze, możesz je wpisywać anonimowo lub pod swoim nickiem, jak wolisz. A jeśli czujesz że potrzebujesz bardziej prywatnego kontaktu ze mną bo np. chcesz kupić mi beemkę :P albo zaprosić na kawę, w newsletterze Strefy 51 podaję mój adres mailowy.

Każdy numer newslettera i fragmenty ściągniętych e-booków możesz śmiało przesyłać swoim znajomym.

Możesz również sobie ściągnąć poprzednie numery newslettera - z menu po prawej stronie.

Korzystaj do woli, zapraszam:)

dodajdo.com

środa, 27 lutego 2008

Jak zbić fortunę na mandatach? ;)

Pisałem już o głupiej radzie, a dzisiaj będzie o głupim postępowaniu i pieniądzach. Zanim przeczytasz więcej, pozwól że wyjaśnię aby uniknąć nieporozumień. Za głupie postępowanie uważam takie, w którym wciąż robisz to samo i oczekujesz innych rezultatów.

Ile razy zdarzyło Ci się pchać zawzięcie drzwi aby wejść do sklepu gdy na drzwiach było napisane „ciągnąć?” Mnie się zdarzyło mnóstwo razy. Mało tego, będąc całkowicie trzeźwym pchałem uparcie niewłaściwy klucz do zamka w drzwiach i zamiast użyć odpowiedniego, ponawiałem kolejne próby zastanawiając się dlaczego do cholery nie wchodzi?

Takich przykładów można podać mnóstwo, każdy czasem postępuje głupio, to zupełnie normalna sprawa. Jeśli zrobisz coś głupiego raz, jest w porządku, przecież człowiek uczy się na błędach. Lecz jeśli kolejny raz, następny, jeszcze jeden lub wciąż robisz to samo oczekując innych rezultatów, to już jest głupie postępowanie.

Ale wiesz co? Można to szybko zmienić i jednocześnie dobrze się przy tym bawić. Masz ochotę?Na mnie ten sposób zadziałał a przy okazji wystawiania mandatu umówiłem się na kawę z pewną sympatyczną dziewczyną.

Stosując go możesz również:

  • zaoszczędzić ładną sumkę pieniędzy
  • zaintrygować kogoś swoją osobą
  • sprawić sobie przyjemność
  • nauczyć się konsekwencji
  • zarobić ogromną kasę ;)


Jak zwykle, całą zabawę proponuję zacząć najpierw od siebie.

Ustal sobie jakąś kwotę pieniędzy, która będzie dla Ciebie „mandatem” za głupie postępowanie. Niech to będzie niewielka suma: złotówka, 2 zł, 5 zł, ile uważasz.

Przy każdej sytuacji, gdy drugi i kolejny raz postąpisz głupio, ustaloną sumę wrzuć do skarbonki, słoiczka, do innej przegródki w portfelu czy co tam sobie przygotujesz. Każde kolejne naciśnięcie guzika w windzie która już stoi na Twoim piętrze, każda kolejna próba zrobienia czegoś co nie przyniosło oczekiwanego rezultatu niech kosztuje Cię jeden mandat. I konsekwentnie się tego trzymaj.

Pod żadnym pozorem nie wydawaj odkładanych w ten sposób pieniędzy. Zrobisz to po tygodniu, kupisz sobie coś ekstra lub spożytkujesz te pieniądze w sposób, jaki uznasz za najbardziej odpowiedni.

Po tygodniu policz uzbierane w ten sposób pieniądze i kup sobie za nie coś naprawdę ekstra. Niech to będzie specjalna nagroda dla Ciebie za konsekwencję i mądre postępowanie.

Nie powinienem tego pisać, ale co mi tam. Kiedy sam to zrobiłem i policzyłem odłożone pieniądze, żałowałem że nie ustaliłem sobie stówy za głupie postępowanie – po miesiącu mógłbym sobie zmienić auto na nowe;)

A oto sprytny sposób na zarobienie fortuny na mandatach:

sprawiasz sobie mały notesik, bierzesz ze sobą długopis i idziesz do jakiegoś sklepu, do którego przychodzi dużo ludzi.

Stajesz przed wejściem i gdy tylko zauważysz, że ktoś się szarpie z drzwiami ciągnąc je do siebie podczas gdy powinien popchnąć, zaczynasz głośno liczyć każdą próbę: 5 zł, 10 zł, 15 zł itd.

Gdy ta osoba otworzy w końcu drzwi, podchodzisz do niej i mówisz: Przepraszam bardzo, ale muszę Ci/Pani/Panu wystawić mandat :)

Wyjaśniasz o co chodzi, pytasz o imię, wypisujesz mandat, wręczasz go i kasujesz stosowną kwotę.

Zapewniam, że już po godzinie będziesz mieć sporą sumkę ;) I co najważniejsze, traktuj to na luzie, nie każdy wykaże się poczuciem humoru.

Miłej zabawy:)


P.S. 1. Za podsunięcie pomysłu możesz mi przesłać na konto 20% z tego co zarobisz ;)

P.S. 2. W komentarzach do tej notki oczekuję na opisy zabawnych sytuacji, zarówno Twoich jak i osób, które otrzymały mandat.


A wkrótce: w kolejnym numerze Strefy 51 – między innymi: Dlaczego pomyślałem o pewnej osobie "co za @$#!&* pipa?" Jeśli jeszcze nie prenumerujesz bezpłatnego newslettera, zapisz się teraz, na górze strony.

dodajdo.com

niedziela, 24 lutego 2008

Bardzo dziękuję:)

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w mojej ankiecie. Jesteście super:) Wynika z niej że decydowana większość czytelników (51%) to osoby w wieku 19-25 lat. Dzięki temu wiem, że w kolejnych notkach mogę sobie pozwolić na trochę luzackiego języka.

A wkrótce - za co możesz wystawiać mandaty znajomym?

Pozdrawiam:)

dodajdo.com

poniedziałek, 18 lutego 2008

Zaspokoić ciekawość

Pomóż mi zaspokoić ciekawość, zastanawiam się w jakim wieku są czytelnicy tego bloga. Powyżej przygotowałem krótkie pytanie, proszę odpowiedz na nie a dzięki temu będę mógł się zorientować w przekroju wiekowym moich czytelników. Ankieta jest anonimowa, jej wyniki nie będą przetwarzane i publikowane, a dzięki odpowiedzi na jedno pytanie będę mógł jeszcze dokładniej dopasowywać kolejne notatki. Zatem, ile masz lat? :)

dodajdo.com

środa, 13 lutego 2008

De łineeeeeeeer yyyyyyyyyyyyyyyys ;)

W przypływie fali wspaniałego samopoczucia i rozbawienia przyszło mi dziś do głowy pewne pytanie... Jaką najgłupszą życiową radę można dostać od kogoś? A ponieważ dzisiaj są Walentynki, rozważania na ten temat poszły w stronę uczuć między dwiema osobami płci przeciwnej i nie tylko (jak wiesz, różnie z tym bywa.) Otóż zdecydowanie najgłupszą radą jaką można dostać od pseudoekspertów lub przeczytać na wielu forach internetowych jest: nie przejmuj się, bądź sobą, nic nie rób i czekaj, samo przyjdzie.

Wyznaję zasadę że kto stoi w miejscu, ten się cofa. We wszystkich dziedzinach życia można zaobserwować rozwój, zarówno w technice, telekomunikacji (pamiętasz cegłę, którą nie tak dawno temu z dumą nazywało się telefon komórkowy?), biznesie, medycynie, jak i relacjach międzyludzkich. A jeśli tego nie zauważasz, to przyłóż sobie lusterko do ust i sprawdź czy pojawia się para ;) Coś, co kiedyś było zdecydowanie zabronione i karane odeszło do lamusa. Kiedyś np. nie można było nic teges przed ślubem (niektórzy uważają że dalej nie można - im szczególnie polecam przyłożenie lusterka do ust) ale na szczęście dzisiaj jest inaczej.

Jako osoba inteligentna i odpowiedzialna za swoje myślenie wiesz że czekając najzwyczajniej w świecie marnujesz czas. Dlaczego? Wyobraź sobie atrakcyjną dziewczynę w wieku powiedzmy 26 lat, ale zakompleksioną, o niskim poczuciu własnej wartości, nieświadomą swojej atrakcyjności, która na dodatek trzyma się jak pijany płota przekonania że to facet powinien wykonać tzw. pierwszy krok. Ona do tej pory czekała, była sobą i co? Nie tylko zmarnowała czas, ale zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy straciła również co najmniej kilka okazji na poznanie kogoś wyjątkowego. Spokojnie, daleki jestem od łapania się byle czego, to trąci desperacją i niewiele ma wspólnego ze szczęściem.
"Nie przejmuj się, bądź sobą, nic nie rób i czekaj aż samo przyjdzie" sprawi że ona zmarnuje kolejne 26 lat na czekanie, będzie miała 52 lata, 2 razy więcej w biodrach niż 26 lat temu a cycki mocno odczują działanie prawa grawitacji. Owszem, ktoś mógłby powiedzieć że zdarzają się cuda, nieoczekiwane zakochania, że może jej się poszczęści i pozna kogoś... w porządku, to może się kiedyś zdarzyć, ale po cholerę zdawać się wyłącznie na łut szczęścia? Po co tracić czas? Zawsze, absolutnie zawsze możesz zrobić coś, co przybliży Cię do oczekiwanego rezultatu, nawet jeśli... wierzysz że to facet musi wykonać pierwszy krok i dalej chcesz się ograniczać tym przekonaniem.

Jak to zrobić? Dzisiaj są Walentynki, jeśli kochasz kogoś z wzajemnością, realizujesz pełnię swojego potencjału w związku, czujesz miłość - przyjmij moje najszczersze gratulacje. A jeśli nie? Zacznij od siebie. Chcesz przyciągnąć do siebie miłość? Zacznij od siebie. Pokochaj siebie. W filmie "Secret" pewien sympatyczny dziadzio opowiada że kocha siebie tak że ma ochotę codziennie całować się po rękach. Kochając siebie trwasz w uczuciu miłości, które w naturalny sposób przyciąga do Ciebie więcej miłości. Możesz zacząć od czegoś prostego, dzisiaj jest wspaniały dzień aby zacząć. Kup sobie kwiatka. Zrób ekstra pachnącą kąpiel. Narysuj długopisem parę serduszek na swoim ciele. Wiem że brzmi to głupio, ale to świetna zabawa. A zanim to zrobisz, przyjmij dobrą radę i... upewnij się że masz pumeks w łazience;) Nie wiem jak jest z całowaniem się po rękach, ale możesz przecież to sprawdzić, i tak nikt nie będzie widział. Napisz maila lub zadzwoń do kogoś, kto Ci się podoba. Daj tej osobie jakiś znak. I niech ten dzień w jakiś tajemniczy sposób stanie się pierwszym dniem z reszty Twojego wspaniałego i pełnego miłości życia. Tego Ci życzę w Walentynki:)

dodajdo.com

środa, 6 lutego 2008

Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? :)

W tej notce postanowiłem odpowiedzieć Ci na kilka pytań, jakie najczęściej powtarzają się w komentarzach i mailach do mnie. Myślę - wiesz jak ;) - że to usprawni nam wzajemną komunikację. No to lecimy:

1. Dlaczego tak rzadko publikujesz nowe notki?

Jestem dość zajęty a prowadzenie tego bloga traktuję jako jeden ze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Postanowiłem również że na częstotliwość nowych notek będzie mieć wpływ ilość osób odwiedzających tę stronę. Najdelikatniej mówiąc jak na razie czuję się "średnio" zmotywowany ;)


2. O czym będziesz pisać w następnych artykułach?

Z całą pewnością będzie pozytywnie, a o czym dokładnie? Możesz podsunąć jakiś pomysł w komentarzach i jeśli moja wiedza okaże się wystarczająca, chętnie uwzględnię Twoją propozycję.


3. Co z tego masz, że piszesz tego bloga? Przecież nic tu nie sprzedajesz, nie reklamujesz swoich usług.

A czy zawsze trzeba chcieć coś w zamian? Wystarcza mi satysfakcja i świadomość że mam wpływ na dobre samopoczucie niektórych osób. Przynajmniej na razie;)


3. O czym będzie w strefie 51 do której tak namawiasz?

Nie namawiam, lecz zachęcam. Ze Strefy 51 będę Ci wysyłał newslettera z najskuteczniejszymi technikami pozytywnego myślenie, wartymi przetestowania pomysłami i wiedzą, za którą zapłaciłem naprawdę duże pieniądze. Zamierzam również polecać Ci najbardziej wartościowe książki, e-booki i informować o szkoleniach które zorganizuję.


4. Czy zapisanie się na newslettera jest bezpłatne?

Oczywiście.


5. Czy masz książkę "Potęga podświadomości" w wersji elektronicznej?

Mam :)


5. Ile masz lat? :P (to pytanie zadała kobieta)

Na tyle dużo, że nie aresztują Ciebie za molestowanie mnie:)

dodajdo.com

piątek, 25 stycznia 2008

Jak osiągać swoje cele siedząc w jaccuzi?

Zafascynował mnie sposób, w jaki pewien facet napisał swoją książkę. Opisał to dokładnie w pierwszym rozdziale, mianowicie zasiał w swoim umyśle sugestię że chce napisać książkę, żeby mu się łatwo pisało i żeby rozdziały były przejrzyste i praktyczne. Żeby czytelnicy pokochali zawarte pomysły, zrozumieli przesłanie i użyli tego czego się nauczą. To był jego pierwszy krok.
W drugim kroku zajął się czymś innym i pozostawił tę sugestię swojej podświadomości. Poszedł i zrobił duże pranie. Naprawdę duże, czyli siedem załadowań pralki. Pooglądał telewizję. Pobawił się z kotem. Gdy wylegiwał się na kanapie, jego partnerka zapytała co robi. Odpowiedział że... właśnie pisze pierwszy rozdział swojej książki. A kiedy przyszło natchnienie, siadał do komputera i zaczynał pisać.

Postanowiłem zrobić tak samo. Powziąłem zamiar że będę współpracować z mediami. Nie miałem zielonego pojęcia jak to zrobię, z kim, w jakich mediach, ale to nie miało żadnego znaczenia.
Zrobiłem sobie kawkę. Obejrzałem film. Posprzątałem mieszkanie. Wsiadłem w auto i pojechałem do centrum wodnego. Gdyby ktoś w momencie gdy siedziałem w jaccuzi zapytał jak leci, z całą pewnością odpowiedziałbym: wspaniale, właśnie współpracuję z mediami.

Dokładnie 2 dni później dostałem maila. Jakaś miła babeczka napisała do mnie że jest redaktorką naczelną dużego serwisu internetowego - pisma kobiecego i "...chętnie opisałabym fenomen Pana inicjatywy, jaką jest..." moja główna działalność. Spytała o możliwość udzielenia wywiadu. Sympatycznie, nieprawdaż? Z przyjemnością odpowiedziałem na kilkanaście pytań, wywiad został opatrzony odautorskim komentarzem i opublikowany. A dzisiaj zauważyłem że ktoś dopisał miły komentarz do artykułu.

A Ty? Jaki masz teraz zamiar? Działaj, to naprawdę proste :)



dodajdo.com

czwartek, 17 stycznia 2008

poniedziałek, 14 stycznia 2008

Wysyp cukier na przesądy ;)

O czym myślisz gdy czarny kot przebiegnie Ci drogę? Co oznacza stłuczenie lustra? Jakie znaczenie ma trzynasty, piątek? Co się z Tobą dzieje gdy nieoczekiwanie coś Ci wypadnie z rąk?

Umówiłem się kiedyś z koleżanką ze studiów na kawę, zaprosiła mnie do siebie i zrobiła taką jak lubię: czarną, parzoną. Podczas słodzenia niechcący wysypałem cukier. Agata roześmiała się i mówi: oho, będziesz miał dzisiaj udany seks. - Że co? - Daj spokój, nie wiesz co to znaczy? Wysypałeś cukier a to znaczy że będziesz miał dzisiaj udany seks. Jakoś nie mogłem się doszukać sensu w tym co powiedziała i wysypanie cukru zwykle oznaczało dla mnie że będę musiał posprzątać, ale ten wieczór był naprawdę przyjemny.

Przesądy które wymieniłem wyżej też nie mają sensu, a jednak ludzie w nie wierzą i ściągają na siebie nieszczęścia. A gdyby tak nadać im nowe, bardziej użyteczne znaczenia i w ten sposób przyciągać do siebie sukcesy? Nie przekonasz się o tym dopóki nie sprawdzisz, pomyśl co teraz może dla Ciebie oznaczać gdy kot przebiegnie Ci drogę, piątek trzynasty czy inny przesąd. A ja sobie idę zrobić kawkę ;)

dodajdo.com

środa, 2 stycznia 2008

Osobisty tester afirmacji

Podczas zastanawiania się jakby Ci kolejny raz zrobić dobrze notką na blogu nieoczekiwanie wpadłem na pewien pomysł. Dzisiaj będzie więcej o afirmacjach, jeśli jeszcze nic nie wiesz na ten temat lub chcesz sobie odświeżyć pamięć, przeczytaj Afirmacje - z czym to się je oraz Jak zdziałać cuda językiem.
Afirmacje mają to do siebie, że są równie osobiste jak bielizna, co oznacza że na każdego mogą działać z różną siłą. A gdyby tak można było sprawdzić siłę afirmacji? Czy są dla Ciebie silne i dobrze działają? Jakby to było, gdyby można było od razu przetestować moc pozytywnego myślenia na sobie używając swoich dłoni? Zawsze wychodziłem z założenia, że jeśli można coś zrobić szybko i dobrze, to... trzeba to zrobić szybko i dobrze, szkoda czasu na pierdoły [czyt. długotrwałą psychoterapię.]
Pomysł zaczerpnąłem od faceta, który występuje w filmie "Secret" i wypowiada się w książce pod tym samym tytułem. Sprawdziłem na sobie, poprosiłem również moich zaufanych przyjaciół o przetestowanie. Działa rewelacyjnie i jest dość dziki, ale skoro wielcy ludzie robią różne dziwne rzeczy i świetnie się z tym czują, mają oczekiwane rezultaty to dlaczego nie Ty? Poza tym, nikt nie będzie widział:)
Napiszę Ci o nim w Strefie 51, aby się do niej zapisać bezpłatnie, wystarczy że podasz swój e-mail w niebieskim okienku po prawej stronie, a następnie odbierzesz pocztę i potwierdzisz swój adres w mailu aktywacyjnym.
Uwaga! W sekretnej Strefie 51 jest ograniczona ilość miejsc.

A wkrótce - "Wysyp cukier" - czyli co wspólnego ma cukier i udany seks:)


dodajdo.com