niedziela, 30 marca 2008

Załatw sobie miejsce :)

Kto oglądał film "Secret", ręka w górę. A kto jeszcze nie oglądał, proszę się do mnie zgłosić, może da się coś z tym zrobić;) Do rzeczy:

Pewien facet opowiada jak za pomocą wizualizacji załatwia sobie wolne miejsce na parkingu. Jeśli mieszkasz w dużym mieście, to wiesz jak kłopotliwe może być znalezienie wolnego miejsca do zaparkowania auta w centrum, szczególnie gdy się spieszysz. Tak sobie pomyślałem, że skoro ten facet to robi, to ja też mogę. Sprawdziłem i działa, a to znaczy że Ty również możesz się tego nauczyć. Wyobraź sobie miejsce gdzie chcesz zaparkować auto, zobacz oczami swojej wyobraźni jak na Ciebie czeka, jak wjeżdżasz elegancko autem dokładnie tam gdzie chcesz, wyłączasz silnik, zaciągasz hamulec ręczny i wysiadasz z auta.

Do tej pory zrobiłem to 11 razy. W dziewięciu przypadkach od razu parkowałem auto tam gdzie chciałem, jeden raz musiałem pojechać na koniec ulicy i zawrócić, aby zwolniło się miejsce dla mnie a raz zaparkowałem kilkanaście metrów od miejsca, w którym chciałem stanąć.

A teraz najlepsze: Gdy Twój umysł nauczy się to robić, nie musisz za każdym razem wyobrażać sobie całej sytuacji, możesz to zrobić znacznie szybciej z takim samym efektem. Wystarczy że wymyślisz sobie jakieś słowo, hasło-klucz, które będzie poleceniem dla Twojego umysłu. U mnie jest to słowo "miejsce". Gdy jadę do centrum handlowego mówię sobie "miejsce" i gdy dojeżdżam do centrum handlowego, miejsce na mnie czeka. Przetestowałem to w różnych godzinach, również w weekend gdy całe rodziny wybierają się na wycieczki po hipermarketach i w godzinach największego szczytu. Zadziałało 11 razy na 11.

Jeśli masz ochotę na chwilę zabawy, mam dla Ciebie zagadkę. Jak myślisz, co dokładnie załatwiam sobie poleceniem "won"? ;) Swoją propozycję wpisz proszę w komentarzach, ciekawe czy ktoś na to wpadnie :)

dodajdo.com

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja używam słowa "WON" jeżeli chcę aby ktoś konkretny dał mi spokój...tzn. jeżeli nie mam ochoty oglądać kogoś...

Anonimowy pisze...

myslę że mowiąc słowo "WON" chodzi Ci wlasnie o wolne miejsce na parkingu, tzn ze zanim dojedziesz na czas, autko ma z tego miejsca sie wynieść?

*** pisze...

Do miejsca na parkingu używam "miejsce". A "won" ma również jakieś znaczenie w języku angielskim ;)

Anonimowy pisze...

Ja uważam że słowo "won" dotyczy negatywnych myśli. Jak tylko jakaś się zakradnie to dosadne "won" ją przegoni.

Anonimowy pisze...

"Won", czyli "wygralem" :)

Moze myslisz o tym, gdy cos Ci sie udalo pozytywnie przyciagnac :)

*** pisze...

a nie :P